Hiszpańskie władze coraz ostrzej podchodzą do oszustw transportowych, zwłaszcza w obszarze manipulowania godzinami pracy kierowców. W trakcie pierwszej akcji żandarmeria zatrzymała 38 osób zatrudnionych w firmach przewozowych, obecnie zatrzymanych jest kolejnych 26. Wszystkim grożą surowe wyroki.
Od kilku miesięcy w Hiszpanii obowiązuje ustawa, zgodnie z którą manipulowanie czasem pracy kierowców uznawane jest za fałszerstwo dokumentów, za które grozi kara do 3 lat więzienia i roczny zakaz wykonywania zawodu. zawodu, zarówno kierowcy, jak i przewoźnika.
Do tej pory tego typu naruszenia były jedynie wykroczeniami, za które groziła kara grzywny w wysokości 500 euro i 6 punktów karnych dla kierowcy oraz grzywna w wysokości 4001 euro dla pracodawcy.
Hiszpańskie służby stosują nowe prawo, o czym świadczy sprawa zatrzymania 26 przewoźników i kierowców w prowincjach Murcja, Alicante, Walencja, Kantabria, Ciudad Real, Huelva i Córdoba. Zatrzymanym grozi proces i najprawdopodobniej surowe wyroki. W niektórych przypadkach sprawa jest bardzo poważna, ponieważ w kilku ciężarówkach tej samej firmy znaleziono przełączniki tachografu.
Zatrzymań dokonano w ramach drugiej operacji „Pantaco”.
W Hiszpanii fałszowanie dokumentów podlega sankcjom karnym.
Więzienie za cudzą kartę do tachografu i używanie magnesu
W czerwcu hiszpański sąd w Tarragonie orzekł w sprawie kierowcy, że manipulował on godzinami pracy, w których kierowca posługiwał się cudzą kartą, co było przestępstwem, ponieważ mężczyzna dopuścił się „fałszowania dokumentów”. Grozi za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 3 lat oraz 12-miesięczny zakaz wykonywania zawodu
Kolejny bardzo ważny wyrok zapadł 22 stycznia. Sąd Najwyższy orzekł w sprawie kierowcy, który manipulował tachografem za pomocą magnesu.
W tym zakresie Izba Karna Sądu Najwyższego skazał go na 6 miesięcy pozbawienia wolności i zapłatę grzywny w wysokości 1080 euro.
Джерело: https://trans.info/ru/